wtorek, 24 czerwca 2014

9-dniowe dziecko na Mszy św.



Dzisiaj w czasie liturgii Słowa czytano fragment Ewangelii o przyniesieniu Jana Chrzciciela w ósmym dniu po narodzeniu do świątyni. 

Dzisiaj do kościoła na Mszę św. mama przyniosła dziecko urodzone w poprzednią niedzielę. Najprawdopodobniej zostanie ono członkiem naszej wspólnoty (ojciec jest prawosławny, pierwsze dziecko ochrzczone było w cerkwi, drugie w kościele). Mama, mimo prawosławnych korzeni, od wielu lat czuje się przywiązana do Kościoła rzymskokatolickiego.
Przy udzielaniu Komunii Św. - zgodnie z miejscowym zwyczajem - pobłogosławiłem niemowlę, robiąc znak krzyża na czole.
Najstarsza aktywna parafianka
patrzy na przyszłego parafianina

poniedziałek, 23 czerwca 2014

Boże Ciało i Pierwsza Komunia Św. w Zabłotowie


Maksym i Iryna

Ze względu na deszcz, procesja - w przeciwieństwie do Gwoźdźca - musiała się odbyć we wnętrzu kościoła.

W czasie Eucharystii dwoje dzieci przyjęło I Komunię Św. Dzień wcześniej przystąpiły one po raz pierwszy do sakramentu pokuty i pojednania.
Ozdoba klęcznika

Po Mszy św., dzieci z rodzicami
częstowały chlebem i winogronem
przyniesionym w procesji z darami
Schola parafialna

Boże Ciało w Gwoźdźcu

Na Ukrainie, dla katolików wschodniego i zachodniego obrządku, uroczystość Bożego Ciała została przeniesiona na niedzielę, gdyż czwartek jest zwykłym dniem pracy. 
Jednym z czterech ołtarzy był zabytkowy główny ołtarz z kościoła, przy którym - ze względu na niebezpieczeństwo spadania tynku z sufitu - od 2 lat nie odprawia się Mszy św.
Nie było łatwo zaśpiewać ewangelie po ukraińsku, ale jakoś wyszło...
Zdjęcia z Gwoźdźca zobaczysz TUTAJ.

Czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego

Z cyklu "Nadrabianie zaległych informacji":

W wigilię przed uroczystością Zesłania Ducha Świętego ks. proboszcz wspólnie ze scholą przygotował czuwanie modlitewne. W godzinach wieczornych, przy wystawionym Najświętszym Sakramencie, były czytane fragmenty Pisma Świętego, śpiewane kanony, spontaniczna modlitwa uwielbienia, możliwość spowiedzi itd.
Pod koniec czuwania miało miejsce odnowienie przyrzeczeń chrztu św. (w formie pytań i odpowiedzi wyznanie wiary i wyrzeczenie się szatana) połączone z zapaleniem świec od paschału.
Przy drzwiach w koszyczku
 czekały do wzięcia kartki
z wypisanym darem Ducha Świętego i cytatem z Biblii

sobota, 21 czerwca 2014

Odpust w Zabłotowie (Trójcy Przenajświętszej)

Tydzień po niedzieli Zesłania Ducha Świętego, a więc co roku w innym czasie, parafia rzymskokatolicka w Zabłotowie obchodzi swój chram, czyli odpust. Głównym celebransem i kaznodzieją w tym roku (15 VI) był ks. Władysław Grymski, pochodzący z Czerniowiec na Bukowinie kanclerz archidiec. lwowskiej. 
Po mszy odpustowej, w imieniu parafian, życzenia imieninowe ks. wikaremu złożyła pani Dusia - najstarsza aktywna parafianka (86 lat). Każdy, zgodnie z miejscową tradycją, mógł później osobiście zawęzić zakres życzeń. I tak, można było usłyszeć wiele miłych słów. Usłyszałem m. in. życzenia, by nie psuło mi się auto... Najbardziej spodobały mi się słowa, by trzymać się wysokiego życia duchowego!




Pani Dusia



Scholka parafialna



"Dziękuję i zapraszam, jeśli wystarczy, na cukierki..."

Nabożeństwo fatimskie w Ceniawie

Powoli spróbuję nadrabiać zaległości w zamieszczani informacji z Zabłotowa, ale w ostatnim czasie działo się tak dużo, że jest pokusa, by nie pisać o wszystkim.
Do Ceniawy parafianie udali się na dwa sposoby: jedni - pojechali zamówionym busem, inni - poszli w pieszej pielgrzymce z Gwoźdźca (12 km). Do tej pory, ze względu na miejscową Polonię, Eucharystia na nabożeństwach fatimskich (z wyjątkiem liturgii Słowa) była w j. polskim. W czerwcu, pierwszy raz od dawna (a może w ogóle), cała Msza św. była po ukraińsku. Przyczyniła się do tego parafia Śniatyn, odpowiedzialna za przygotowanie śpiewów i liturgii.  



sobota, 14 czerwca 2014

Podwójne święto - odpust i imieniny w Gwoźdźcu...

Wszystko dopisało: była pogoda, zdążyliśmy przygotować ołtarz i dekoracje, było dosyć dużo ludzi (sama parafia liczy do 20 osób). Przyszedł również prawosławny o. Jaroslav. Zabrakło jedynie o. Bohdana - grekokatolika, który się usprawiedliwił. Dla o. Jaroslava był to pierwszy katolicki odpust w życiu. Koncelebrze przewodził o. Vasyl' (Bazyli) Pavelko, mający polskie korzenie proboszcz z Ivano-Frankivska.
O Gwoździec zahaczyła również pielgrzymka (3-osobowa) z Obertyna do Ceniawy, gdzie wieczorem jest co miesiąc od maja do października nabożeństwo fatimskie. Kilku parafian z Zabłotowa razem z nimi udało się po mszy odpustowej w dalszą drogę.
Po procesji z Najświętszym Sakramentem, nastąpiło poświęcenie lilii i kwiatów, które zostały zabrane przez uczestników do domu. Nie został po nich nawet listek (koszt - 600 UAH... - dla Ukraińca prawie 3 tyg. pracy). Za zakończenie, wszystkich czekał poczęstunek przygotowany przez parafian i cukierki rozdawane przez imiennika Patrona parafii.
Może kiedyś wrócą jeszcze odpusty, na które ze wszystkich stron - jak przed wojną - ciągnęły pielgrzymki Polaków i Rusinów-Ukraińców, by prosić św. Antoniego o cuda i łaski. Sancte Antoni, ora pro nobis!
"Wielkim świętem całej parafii był coroczny odpust 13 czerwca Św. Antoniego Padewskiego. W tym dniu w kościele odprawiali nabożeństwa księża rzymsko i grekokatoliccy. Wiele zajęć mieli ministranci, wśród których prym wodził przyszły o. Rafał [Kiernicki - bp pomocniczy we Lwowie w latach 1991-1995]"[1].
TUTAJ można zobaczyć zdjęcia z uroczystości.

[1] J. Krasnodębska-Rokicka, Miasteczko mojej młodości. Szkice do historii Gwoźdźca. Gdańsk 2009, s. 41.

czwartek, 12 czerwca 2014

Pierwszy pogrzeb po 10 latach w Zabłotowie

Oczywiście, czterotysięczne miasteczko ma co roku prawie 100 zgonów, jednak zmarli należą do wschodnich Cerkwi: prawosławnej i greckokatolickiej.  Dziś o godz. 11:00 w kościele rzymskokatolickim miał miejsce pogrzeb śp. Janiny Vojtovycz, Polki mieszkającej w Zabłotowie na ul. Mickiewicza. 
Śp. Janina nie jest szerzej znana w parafii rzymskokatolickiej. Kilka lat temu jej córka (nieparafianka) poprosiła, by w pierwsze piątki miesiąca przyjeżdżali do niej księża z sakramentem spowiedzi i Komunii św. W ten sposób, na stare lata, powróciła do wiary katolickiej i do polskości, bo zawsze chciała w tym języku rozmawiać z kapłanem. W ostatni piątek przed śmiercią, kiedy ją odwiedziłem, było widać znaczne pogorszenie stanu zdrowia. Komunia św. po godz. 12:00 była wtedy jej pierwszym pokarmem w ustach od rana. Nie miała siły jeść, powiedziała tylko kilka słów... Zmarła w poniedziałek wieczorem.
Jej mąż był wcześniej pochowany na cmentarzu prawosławnym w Zabłotowie, więc tam (za zgodą popa) zawieziono po Mszy św. trumnę z ciałem. Cały obrzęd pogrzebu - w domu, w kościele i na cmentarzu - prowadził proboszcz parafii rzymskokatolickiej, o. Grzegorz.
Requiem aeternam dona ei, Domine, et lux aeternam luceat ei!
Requiescat in pace. Amen.

środa, 11 czerwca 2014

Rocznica kapłaństwa

Bogu niech będą dzięki za ten dar i tajemnicę!
Prymicje w formie nadzwyczajnej rytu rzymskiego

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Przygotowania do odpustów

Obok generalnego sprzątania kościołów, ważna jest - przede wszystkim - obstawa liturgiczna odpustu.
Zaprasza się wtedy kaznodzieję z zewnątrz, zaprasza się do koncelebry kapłanów "rzymskich" z dekanatu oraz "greckich" z miasteczka. 
Tak też będzie na odpustach w Gwoźdźcu (św. Antoniego z Padwy) i w Zabłotowie (Trójcy Przenajświętszej) w najbliższym tygodniu. W Gwoźdźcu na chramove sviato postanowiliśmy jeszcze zaprosić o. Jaroslava - prawosławnego proboszcza, który jako nowy duszpasterz podejmuje ekumeniczne inicjatywy (np. Droga Krzyżowa ulicami). 
W drugi dzień "Zielonych Świąt" podjechaliśmy tuż przed Mszą Św. pod cerkiew i weszliśmy do środka. Pierwszą ikoną do ucałowania jest - o dziwo - cudowny obraz Matki Bożej Częstochowskiej! (Kiedyś napiszę o tym szerzej.) Po uszanowaniu ikon i krzyża, weszliśmy za carskie wrota i tam zaprosiliśmy popa na odpust, wyrażając jednocześnie żal, że nie możemy stanąć razem przy ołtarzu, ale sama jego obecność będzie ważnym znakiem. Na ręce proboszcza przekazaliśmy również zaproszenie dla parafian. 

niedziela, 8 czerwca 2014

10. rocznica Pierwszej Komunii Św.

Dn. 1 czerwca 2004 r. w skromnych warunkach w sali przedszkola (kościół był w remoncie) czwórka dzieci w wieku 8-10 lat przyjęła po raz pierwszy Komunię Św. - Chrystusa ukrytego w postaciach chleba i wina...
Kwiaty trafiły do s. Oksany,
która 10 lat temu
przygotowała dzieci do sakramentów
Wdzięczność, radość i wzruszenie...
Dziesięć lat po tym wydarzeniu ta sama czwórka (Bohdan, Petro i dwie Natalie) dziękowała we wspólnocie parafialnej za sakramenty: Pojednania i Eucharystii. 

piątek, 6 czerwca 2014

Zakończenie roku pracy w przedszkolu

s. Oksana
We wtorek 33 dzieci z przedszkola sióstr felicjanek razem ze swoimi rodzicami spotkały się na Mszy św. z okazji zakończenia roku i pożegnania tzw. szkoliariv - najstarszych wychowanków. Dwanaścioro dzieci po wakacjach, zamiast do przedszkola, będzie już kierować swoje kroki do szkoły podstawowej.
Po Eucharystii miała miejsce rozbudowana akademia, na której młodsze dzieci pożegnały starszych kolegów, a starsze pochwaliły się zdobytą wiedzą w ciągu 3 lat uczęszczania do sadka.
Siostra Oksana czytała krótki życiorys każdego z dwunastu absolwentów, by podsumować ich dorobek i postęp w wychowaniu. Okazało się, że jedna trzecia dzieci uznała za ulubione zajęcia katechezę prowadzoną przez księdza. Miło to słyszeć, bo 80 % powyższych dzieci nie ma innego związku z parafią rzymsko-katolicką...
Szkoliary jako absolwenci placówki, otrzymali tytuł mahistra doszkilnych nauk i z tą świadomością rozpoczęli ostatnią część uroczystości, czyli "słodki stół".
Wszystkie dzieci dostały prezenty
Tydzień wcześniej dzieciaki miały nie lada atrakcję: nocleg w przedszkolu poprzedzony wycieczką na górę Chomiv i wspólnym grillem. Jeszcze w czerwcu jest planowany wyjazd do Słonecznej Doliny - wesołego miasteczka.

wtorek, 3 czerwca 2014

Zabłotów i okolica jest BEZPIECZNA

W związku z tym, że część osób jest zaniepokojona obrazem Ukrainy tworzonym w mediach, pozwoliłem sobie zamieścić kilka myśli, które stworzyły się spontanicznie podczas "czatowania" na facebooku:

  • "Wschodnia Ukraina to coś całkiem innego niż okolice Lwowa i Zabłotowa. Tam ludzie nie mówią po ukraińsku i teraz wykorzystują szansę, żeby wrócić do Rosji, z którą są emocjonalnie związani. Na Zachodzie Ukrainy jest obecnie spokojniej niż w czasie Majdanu z grudnia-stycznia. Po prostu trwa zwyczajne życie. Nawet ludziom już się znudziło komentowanie wydarzeń z TV, tak jakby się pogodzili, że teren ich kraju się zmniejszy na wschodzie."
  • "Dużo bardziej odczuwało się wojnę w Zabłotowie, gdy był Majdan w zimie, bo ludzie przy wjeździe do miast i miasteczek stali z bronią zamiast milicji, dzień i noc pilnując mieszkańców przed zwolennikami Janukowycza. Teraz toczy się normalne życie."
  • "Wiem, że Ty i Twoi rodzice boją się, oglądając to, co widzą w TV. Jednak dziennikarze pokazują tylko skrawek ogromnej Ukrainy w odległości 1150 km od Zabłotowa. To tak, jakbym miał się przejmować zamieszkami w czasie Święta Niepodległości w Warszawie i z tego powodu nie wychodził z domu w mojej wiosce na Podkarpaciu."
  • "Polskie Min. Spraw Zagranicznych zniechęca do wyjazdów tylko na wschód Ukrainy, a Zabłotów to przedwojenna Polska, która nie interesuje tak bardzo Rosji, przynajmniej jej celem są teraz tereny rosyjskojęzyczne."
  • "Może patrzę bardzo subiektywnie na te wydarzenia, tzn. z wielkim spokojem i poczuciem bezpieczeństwa. Nie boję się śmierci jako takiej, szczególnie gdyby miała być świadectwem wiary czy polskości... Na pewno Ukraina 2014 jest w całokształcie inna niż ta, jaką zastaliśmy w lipcu 2013. Ten kraj był od wieków podzielony w kulturze i myśleniu. Obecnie różnice wschód-zachód stały się bardziej wyraźne, więc gdzie dwóch się bije, tam Rosja korzysta. Żadne walki ani przemoc nie ma miejsca w stronach, gdzie mieszkam."

poniedziałek, 2 czerwca 2014

Pierwszy ślub po dwóch latach

Po dwóch latach przerwy, 24 maja, wspólnota parafialna mogła cieszyć się kolejnym sakramentem małżeństwa. Przygotowanie do ślubu trwało rok, gdyż objęło również katechezy dotyczące prawd wiary i Dekalogu. 
Państwo młodzi ochrzczeni byli w cerkwi prawosławnej, jednak Oleksandra już jako nastolatka przywykła do liturgii "łacińskiej" i duszpasterstwa przy kościele. Tydzień przed ślubem, na mszy w dzień św. Andrzeja Boboli,  złożyła ona wyznanie wiary katolickiej, czytając do mikrofonu Credo nicejsko-konstantynopolitańskie.
Na pamiątkę z proboszczem
Na Ukrainie, w przeciwieństwie m. in. do Polski, śluby wyznaniowe nie pociągają za sobą skutków prawnych w prawie państwowym, więc trzeba oddzielną - neutralną światopoglądowo - formułę powiedzieć jeszcze przed urzędnikiem USC. Przy kościele była przygotowana przez rodzinę państwa młodych specjalna dekoracja (jak w amerykańskich filmach), by tam wypełnić świecką ceremonię. Zaraz po tym zaproszeni goście i parafianie udali się do kościoła. Dodam, że goście mają w zwyczaju zjeżdżać się dopiero na obiad do domu weselnego (względnie pod namiot), bo nie każdy jest zainteresowany modlitwą... Na ślub w kościele przyszło jednak trochę sympatyków i ciekawskich, by porównać obrządek wschodni i zachodni.
Parafianie składają życzenia
Po Eucharystii parafianie mogli pokrzepić się skromnym poczęstunkiem, a reszta udała się na przyjęcie weselne. W czasie wesela bynajmniej nie widać żadnego kryzysu czy biedy. Jak szacują państwo młodzi, łącznie było zaproszonych ok. 550 osób!

Wasyl' i Oleksandra

niedziela, 1 czerwca 2014

Na Ukrainie już KANIKUŁY

W piątek uczniowie i nauczyciele świętowali "ostannij dzwonyk" - zakończenie roku szkolnego.
W Zabłotowie przed zespołem szkół zgromadzili się rodzice i zaproszeni goście, wśród nich także duchowni wszystkich obrządków. Trzeba tu docenić otwartość i współpracę dyrektora w pojednaniu chrześcijan, gdyż - można powiedzieć - nigdzie w pozostałych miastach województwa rzymsko-katoliccy księża nie są na państwowych uroczystościach mile widziani...
Rozpoczęcie i zakończenie roku szkolnego jest na Ukrainie bardziej uroczyste niż w Polsce. Oprócz przemówień i części artystycznej, są też rzeczy niespotykane w naszym kraju, np. uczeń klasy maturalnej bierze na ręce uczennicę I klasy podstawówki i razem obchodzą plac dookoła, dzwoniąc wielkim dzwonkiem przystrojonym kwiatami. Maturzystki są ubrane tego dnia w charakterystyczne sukienki.