poniedziałek, 29 września 2014

Felicjanki jeżdżą na rowerze...


Zachęcone przez ministranta, Serhija, siostry podjęły wyzwanie i po kolei zrobiły kółko przed kościołem na jego rowerze.


Poniżej zobacz krótki zapis wideo.

niedziela, 28 września 2014

Odpust św. Michała Archanioła w Sadagórze

W dzielnicy Czerniowiec o nazwie Sadagóra (ukr. Sadhora) miał miejsce odpust ku czci św. Michała. W Eucharystii wzięli udział kapłani i wierni z dekanatu czernioweckiego. Byli również przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich - kilku parafian pracuje w tych urzędach i zaprasza VIP-ów na modlitwę. Mszy przewodniczył i homilię wygłosił wikariusz z Zabłotowa (w 2015 r. został on proboszczem bez wikarego). Po zakończeniu modlitwy parafianie ugościli nas szwedzkim stołem na placu przy kościele.
Rzymskokatolicką parafię w tym miejscu erygowano w 1778 r., osiem lat po założeniu osady. Sto lat później należało do niej aż 13 miejscowości liczących od 9 do 352 rzym.-kat. (cała wspólnota liczyła 1517 dusz w 1884 r.). Sadagóra była dawniej miasteczkiem żydowskim w 79 % i silnym ośrodkiem chasydyzmu. Słynęła z cadyka-cudotwórcy. W ostatnim czasie Żydzi odkupili od władz i finansują remont okazałej synagogi i dworu rabinów.

sobota, 27 września 2014

... Banderowcy - bohaterzy - kombatanci???

Demotywator z 25 września 2014 r. Petro Poroszenko swoją wypowiedzią z tego dnia wpisuje się w propagandę wybielania banderowców okresem powojennym, kiedy walczyli z komunistami w podziemiu. Tylko ten czas ich działalności chcą pamiętać Ukraińcy. Zobacz oryginalną wypowiedź prezydenta Ukrainy.

piątek, 26 września 2014

Nie kupuj mapy od Żyda, bo Ci się nie przyda...

W powyższych słowach można by podsumować zakup mapy na galicyjskim bazarze. Zamieszczam tutaj żydowską mapę o nazwie "מפת ארץ גליציען ובוקאָווינא" (Mapat erec Galicien u-Bukovina - Mapa Galicji i Bukowiny) wydaną w Czerniowcach w 1877. Oryginał znajduje się w Jüdisches Museum der Stadt Wien. Ciekawe, że mapa jest w j. hebrajskim a nie w jidysz, bo w tym czasie hebrajskiego używano bardziej do modlitwy niż w życiu codziennym.
Na mapie znajdujemy m. in. miasteczka Pokucia, w których Żydzi stanowili 30-50 % ogółu mieszkańców, np. Zabłotów (זאַבלאָטאָוו), Gwoździec (גוואָזדזיעץ), Śniatyn (סניאטין), Kołomyja (קאָלאָמעא). 

Dziś Międzynarodowy Dzień Języków Obcych...

Krzyż i ikona Światowych Dni Młodzieży w Stanisławowie

Na pięć godzin do Ivano-Frankivska przywieziony został krzyż i ikona Światowych Dni Młodzieży wędrujące po całym świecie, a obecnie po ważniejszych świątyniach Ukrainy.
Mieszkańcy różnych obrządków mieli możliwość udziału we wspólnej drodze krzyżowej i adoracji tych relikwii podarowanych młodzieży w 1984 r. przez bł. Jana Pawła II. Powiedział on wtedy słowa, które umieszczono na krzyżu w pięciu językach, w tym po polsku:
Stacja drogi krzyżowej
w Stanisławowie 
Droga Młodzieży, 
ponieście krzyż na cały świat jako znak miłości, 
którą Pan Jezus umiłował ludzkość
i głoście wszystkim, 
że tylko w Chrystusie umarłym i zmartwychwstałym
 jest ratunek i odkupienie.

Uroczystej Eucharystii w jedynym czynnym kościele w mieście przewodniczył dziekan halicki ks. prał. Wiktor Antoniuk, a homilię wygłosił ks. Artur Zaucha, proboszcz w Obertynie. Po Mszy św. adorację animowali studenci z krajów afrykańskich. O godz. 21 krzyż i ikonę odwieziono do Łucka.
Polskie akcenty w parafii...


środa, 24 września 2014

Koniec sezonu na prysznic pod słońcem...

Po drabinie nosi się wodę
wprost ze studni,
by mogła się zagrzać na słońcu
Ze względu na brak bieżącej wody w domach lub brak łazienki z prawdziwego zdarzenia, część Ukraińców korzysta z sezonu letniego, by w ciepłej wodzie i godziwych warunkach zadbać o swoją higienę. Jeśli zobaczysz na podwórku beczkę stojącą na czymś co wygląda jak dawny "wychodek", to będzie to prysznic podgrzewany energią słoneczną....
Na plebanii, na szczęście,  prysznic działa cały rok.

wtorek, 23 września 2014

Możesz szukać przodków, nie idąc na cmentarz...

Parafie w Gwoźdźcu i Zabłotowie starają się utrwalić ślady po dawnych mieszkańcach, by następne pokolenia znały miejsca pochówku pradziadów. Z jednej strony chodzi o utrzymanie polskich cmentarzy na Kresach, z drugiej o cyfryzację inskrypcji nagrobnych, które z każdym rokiem są coraz mniej czytelne.
W okresie listopadowym może ktoś zechce odnaleźć kresową miejscowość. Poniżej są linki do niepełnych jeszcze list nagrobków:

sobota, 20 września 2014

Jesienne porządki na zabłotowskim cmentarzu


Nagrobki, podobno z I wojny światowej
Widok ogólny
 Codziennie trwają prace nad porządkowaniem rzym.-kat. cmentarza zwanego "polskim" - większość inskrypcji nagrobnych jest w języku urzędowym sprzed 1939 r...  Można też spotkać zabytkowe - niemieckie -
i współczesne - ukraińskie - napisy. 

Nekropolia jest dobrze zachowana, głównie dzięki trosce jednej z parafianek - pani Jadzi, która oddaje serce, czas i pieniądze na koszenie trawy, sprzątanie i bielenie nagrobków. Pieniądze na utrzymanie cmentarza zbierane są także do skarbonki w kaplicy, gdyż codziennie przychodzą tam Ukraińcy wschodnich obrządków, uważając to miejsce za "czudotworcze" - przynoszące cuda.
Jeśli chcesz wspierać inicjatywy związane z utrzymaniem polskich śladów na Pokuciu, poczytaj zakładki: cmentarz i jak możesz pomóc.


czwartek, 18 września 2014

Pielgrzymka rowerowa do Ceniawy

13 września, oprócz parafian jadących busem na nabożeństwo fatimskie, kilka osób wybrało się na rowerze. Droga na skróty, w połowie po szutrowej nawierzchni, to zaledwie 21 km.



Zdjęcia z pielgrzymki poniżej:

środa, 17 września 2014


Ukraińska wersja historii Obertyna (film)

Z filmu wynika jasno, że Polacy to odwieczni wrogowie ukraińskiego "narodu" i okupanci Obertyna, który zawsze był ukraiński. Pokazano tylko powieszonych na słupach przez polską szlachtę biednych buntowników z XVII w., nie wspominając ani słowem miejscowej wyobraźni banderowców z lat 40-tych XX w. Jako wyraz dziejowej sprawiedliwości historyk daje przykład zniszczonego kościoła w Chocimierzu pod Obertynem, który jest symbolem dawnej dominacji Rzeczypospolitej.
W filmie tylko Polaków i Żydów nazywa się mniejszością, choć uczciwie patrząc na spisy ludności, żadna nacja nie przekroczyła do 1939 r. 50 % ogółu ludności, dzieląc miasteczko na trzy grupy: Pokaków, Rusinów i Żydów w proporcjach 30-40 %![1] 
Wspominając o cerkiewnych dzwonach, wyjaśnia się pochodzenie tylko jednego (dar Strzelców Siczowych). Tymczasem, drugi dzwon został zagrabiony z polskiego kościoła, do czego poza kamerami przyznaje się szczerze proboszcz grekokatolicki.
Jednym słowem - manipulacja (film zrealizowano przy wsparciu Ukraińskiej Partii Narodowej).
Dobrym akcentem jest wyliczenie wybitnych polskich mieszkańców, których nie ujmuje np. Wikipedia w żadnej wersji językowej oraz uczciwe pokazanie, jak wykorzystano po wojnie żydowskie nagrobki - macewy...



[1] Największy udział w ludności miasteczka Rusini-Ukraińcy uzyskali dopiero w 1938 r. – 48 %. Polacy i Żydzi mieli wtedy odpowiednio 32 %  i 20 % ogółu ludności. 

poniedziałek, 15 września 2014

Poświęcenie kościoła w Worochcie


Kościół mocno zniszczony i zaniedbany, z dziurawym dachem, doczekał się upadku ZSRR, ale musiał czekać ponad 20 lat za zakończenie remontu i ponowne poświęcenie. Gdy władza oddawała w latach 90-tych świątynie, pierwszą i jedyną wspólnotą jaka zgłosiła się po kościół byli adwentyści, więc 8 lat był tutaj zbór. Użytkownicy nie interesowali się kapitalnym remontem, a świątynia niszczała. W międzyczasie coraz więcej mieszkańców Worochty zaczęło wychodzić z "podziemia" i ujawniać swoje katolickie korzenie.

Także turyści odwiedzający to miejsce, zbliżone potencjałem do polskiej Wisły (są skocznie narciarskie), pytali o kościół rzymskokatolicki.

piątek, 12 września 2014

I sobota po wakacjach

Dnia 6 sierpnia razem z częścią parafian pokonałem trasę Zabłotów-Lwów-Zabłotów (2 x 240 km).
We Lwowie co roku w I sobotę września spod kościoła św. Antoniego Padewskiego wyrusza procesja do katedry z relikwiami bł. Jakuba Strzemię, patrona archidiec. lwowskiej i Lwowa. Ze względu na wojenną atmosferę, tym razem nie było orkiestry i śpiewów, a jedynie różaniec odmawiany na zmianę po polsku i ukraińsku. Procesja przypomina mi wariant krakowski, gdzie w maju idzie się z relikwiami św. Stanisława. Jak na ukraińskie warunki, do Lwowa przyjechały tłumy diecezjan.
Uroczystej Mszy św. w katedrze przewodniczył i homilię wygłosił abp Tadeusz Kondrusiewicz z Białorusi. Zdecydowana większość modlitw i przemówień była w j. polskim. Co na to diecezjanie-Ukraińcy? Przecież to nie była uroczystość dla Polonii, ale dla rzymskich katolików...
Procesja ulicami Lwowa
Krzyż i ikona Światowych Dni Młodzieży
Po Eucharystii moi parafianie poszli na zwiedzanie miasta (12 osób), a księża i siostry zakonne pojechali do seminarium duchownego na tzw. kongregację - spotkanie duchowieństwa z biskupem. Na kongregacji abp Mieczysław Mokrzycki podziękował tym, którzy pracowali na Ukrainie i wrócili do swojej ojczyzny oraz przywitał nowe osoby z zagranicy. 
Źródło zdj. (4): Par. archikatedralna we Lwowie
Dni skupienia dla młodzieży w seminarium


Równocześnie na terenie seminarium przebywała młodzież diecezjalna na dniach skupienia (7 os. z Zabłotowa). Dotarł do nich krzyż i ikona Światowych Dni Młodzieży, zatrzymany wcześniej przez ukraińską straż graniczną w Rawie Ruskiej. Dopiero interwencje z "góry" przekonały pracowników, że wędrują one oficjalnie po całym świecie i wszystko jest legalne.

środa, 10 września 2014

I piątek

Rano o 7:00 - jak w każdy piątek - adoracja Najświętszego Sakramentu w kaplicy sióstr felicjanek i wspólna jutrznia (modlitwa brewiarzowa). Następne punkty programu są już niekoniecznie co tydzień.
Po śniadaniu odwiedziny chorych z Komunią świętą. Przy tym rozmowa i spowiedź. Zderzenie z realiami życia starszych ludzi: samotność (dzieci i wnuki często za granicą), bieda, choroby... Każdy człowiek reaguje inaczej na swoje doświadczenia - spotykam optymistów i stany na granicy depresji... Na widok kapłana z Najświętszym Sakramentem starają się na chwilę oderwać od codzienności i porozmawiać o różnych tematach, m. in, co nowego w parafii. 
W tym miesiącu, ja i proboszcz, wyjechaliśmy razem  do 14 osób, rozproszonych na znacznej powierzchni, bo terytorium parafii można porównać do polskiego powiatu.  Połowę chorych stanowią prawosławni lub greko-katolicy. We dwóch łatwiej to wszystko ogarnąć i nie uciekać w pośpiechu od domu do domu - przecież najważniejsze co im dajemy po Bogu to nasz czas...
Oprócz wyjazdu do chorych, czekały mnie jeszcze dwie Msze św, i oczywiście spowiedź w Gwoźdźcu i Zabłotowie. Ostatnim zaplanowanym punktem programu było spotkanie formacyjne z parafialną Caritas. Omawialiśmy fragment encykliki Benedykta XVI Deus Caritas est (DC 19-25) - miłość dobroczynna jako istotny element chrześcijaństwa od czasów apostolskich. Później, ze względu na brak samochodów i autobusów wieczorem, kilku parafian odwoziłem do domu. Na plebanię wróciłem gdzieś o 21:40.
Proboszcz w piątek po południu pojechał busem z młodzieżą (8 osób) na diecezjalne dni skupienia do seminarium we Lwowie.

sobota, 6 września 2014

Trzy bardzo "załadowane" dni:

  • I piątek - (prawie 100 km)
  • sobota - (2 x 240 km) 
  • niedziela - (2 x ponad 100 km)


Szczegóły, co się wtedy działo, już wkrótce.

piątek, 5 września 2014

Jak informuje portal kresy24.pl, mer Lwowa Andrij Sadowy wezwał wszystkie struktury władz lokalnych i władze regionalne, aby „aktywnie rozpoczęły przygotowania ludności do funkcjonowania w warunkach wojny”.

czwartek, 4 września 2014

Dzieci z Załucza na wakacjach

Na tygodniowy wypoczynek w Karpatach udały się niektóre dzieci z sierocińca w Załuczu (te najbardziej chore musiały zostać). Miejscem wyjazdu jest ośrodek Caritas w Jabłonicy (100 km od Zabłotowa), położony między wysokimi górami, tuż nad Prutem. Nie robiłem świadomie dzieciom zdjęć z bliska, bo przykro patrzeć na chorobę innych... Kto chce dowiedzieć się więcej, może znaleźć profil domu dziecka na facebook'u.
Tunel kolejowy z czasów austriackich
W drodze do celu


Kompleks budynków Caritas Ukraina






Odległości na znaku:
Jaremcze - 18 km, Ivano-Frankivsk 85 km,
Worochta - 5 km, Werchowyna - 39, Kosów - 75 km


środa, 3 września 2014

Uciekinierzy z Doniecka za płotem

Dziś dowiedziałem się, że w domu na mojej ulicy zamieszkali biżyntsi - uciekinierzy z Donbasu. Mówią po ukraińsku, więc wtopią się szybko w zabłotowskie środowisko. Kilkuosobowa rodzina przyjechała na zachód Ukrainy, zostawiając w Doniecku pracę i mieszkanie. W pomoc włączyła się już parafia rzymskokatolicka.

wtorek, 2 września 2014

Jeśli nie-Rosja i nie-Polska, to co?

Sztuczny twór, strefa buforowa
czy - naprawdę - państwo narodowe?
Tożsamość mieszkańców Ukrainy to trudny temat zarówno na wschodzie jak i na zachodzie. Najciekawsze, gdy sami o tym mówią "w cztery oczy", patrząc na historię tych ziem, a boją się przyznać publicznie do błędów z przeszłości.

BTR "Zabłotów" pojechał na wojnę

W sierpniu społeczeństwo Zabłotowa podarowało armii transporter opancerzony (tzw. BTR - bronetransporter). Trafi on do 5. batalionu, który ma siedzibę w Ivano-Frankivsku i bierze aktywny udział w walkach na wschodzie. Kilka lat temu ministerstwo obrony sprzedawało masowo takie wozy osobom prywatnym, czyszcząc magazyny. Teraz ludzie zbierają pieniądze i odkupują od oligarchów czołgi i sprzęt wojskowy, by mógł służyć wszystkim Ukraińcom. Czy to nie jest jeden z wielu paradoksów?...
Źródło (1 i 2): http://zabolotiv.net/
Widać napis:
"Z nami Bóg i Ukraina. Zabłotów"
Dodam jeszcze, że transporter poświęcili proboszczowie, prawosławny i greko-katolicki. Nie wiem, czy takie modlitwy są też w polskim wojsku, ale powyższa jakoś automatycznie przypomina mi kontrowersyjne kropienie wodą święconą wideł i siekier przez niektórych popów 70 lat temu...

poniedziałek, 1 września 2014


Z pryjizdom!

Jak miło słyszeć znowu
ten kresowy akcent...
(w poniedziałki jest Msza św. po polsku)
Tym zwrotem wita się osoby, które dopiero co skądś przyjechały, zwykle z dalekiej trasy. Dziś słyszałem to kilka razy, spotykając parafian po miesiącu nieobecności. 
Można powiedzieć, że 1 września zaczyna się nowy rok duszpasterski - dziś "pierwszy dzwonek" w szkołach, więc wkrótce rozpoczną się katechezy dla dzieci i młodzieży przy kościele.

Dyrekcja Zespołu Szkół w Zabłotowie daje przykład innym w województwie, zapraszając na dzisiejszą akademię duchownych wszystkich wyznań i obrządków. Był więc obecny proboszcz prawosławny, wikariusz greko-katolicki i dwóch księży "łacińskich". Stałym elementem, jaki się przewijał, była pamięć o trwającej wojnie na wschodzie kraju. Minutą ciszy uczciliśmy zmarłego w ostatnim tygodniu żołnierza-nauczyciela z naszego powiatu. Akademia była bardzo uroczysta - wierszyki, przemowy, wręczanie kwiatów nauczycielom, przemawiającym oraz uczniom pierwszej i ostatniej klasy trwało prawie godzinę. Sviato perszoho dzvonyka zakończyło się spotkaniem w klasach dzieci, rodziców i wychowawców.