wtorek, 29 listopada 2016

Zima, Zima, Zima... i brak internetu

Pisząc te słowa, ciągle nie mam internetu na komputerze, chociaż śnieżyca była ponad 2 tygodnie temu - 13 listopada. Zerwane linie i zawiane drogi - zima jak, co roku, pokazuje bezradność ukraińskich służb. Nikogo nie dziwi taki chaos na prowincji, ale podobnie było też np. we Lwowie.
PS. 7 grudnia powtórnie zgłosiłem usterkę, której nikt nie przyjechał naprawić. Obiecano mi, że będę miał internet w ciągu 10 dni...



sobota, 12 listopada 2016

Gość z Niemiec

Niemiecki ksiądz z parafii na przedmieścia Münster odwiedził dziś na chwilę parafię Zabłotów. Ksiądz jest profesorem psychologii na uniwersytecie, drugim trenerem klubu siatkówki i publikuje bajki dla dzieci. 
Na zakończenie katechezy spotkał się z dziećmi, by zachęcić ich do udziału w niemieckich konkursach. Później spotkał się przy herbacie z miejscowym księdzem i siostrami. Szczerze wyznam, że nie zrobił na mnie dobrego wrażenia. Gdy zapytałem go o obecność polskich księży w jego okolicy, odpowiedział, że ich tam nie ma, bo "nie pasują do niemieckiego Kościoła". Odpowiadając, nie był świadomy, że jestem Polakiem...

Jak wynika z badań przeprowadzonych dwa lata temu w Kościele rzymskokatolickim w Niemczech, poziom życia religijnego duchownych za Odrą jest przerażający: 54 proc. niemieckich księży twierdzi, że do sakramentu spowiedzi przystępuje raz do roku bądź jeszcze rzadziej. Tylko 58 procent z nich modli się codziennie – tak wynika z ankiety prezentowanej przez Konferencję Episkopatu Niemiec. Rzeczywiście, nie pasuję do niemieckiego Kościoła!


Wpis do księgi gości

Święto Niepodległości w Zabłotowie

Mieszkańcy przyzwyczaili się już do biało-czerwonej flagi na balkonie plebanii widocznej przez cały rok.
Na budynku przedszkola wisi ona tylko w święta państwowe i tak dziś w Zabłotowie, leżącym 300 km od polskiej granicy, wisiały dwie polskie flagi.
Przedszkole sióstr felicjanek

środa, 2 listopada 2016

Co się remontuje w kościele w Zabłotowie?

Był taki czas, że do pracy dla kościoła było zamówionych jednocześnie aż trzech stolarzy do wykonania:
  1. dwóch drzwi - do prawej i lewej zakrystii,
  2. szaf do zakrystii (też prawej i lewej),
  3. drzwi wejściowych do kościoła.
Do końca października wstawiono pierwszych dwoje drzwi, a w ciągu najbliższego tygodnia będą już nowe meble w miejsce poprzednich, bardzo tymczasowych i prowizorycznych, chociaż pewnie służyły ok. 20 lat...
W tym tygodniu trwa układanie płytki na podłodze w lewej zakrystii (w prawej już zakończono) i te prace zamkną planowane inwestycje na 2016 r. Mam nadzieję, że na wiosnę będziemy się cieszyć z nowych pięknych drzwi wejściowych do kościoła. Obecnie, świątyni strzegą drzwi metalowe, które we mnie budzą skojarzenia raczej z garażem, albo warsztatem samochodowym. Obok nich, ciągle można oglądać przedwojenne i na nich chce się wzorować stolarz.

Wszystkie te i przyszłe wydatki będzie można pokryć w absolutnej większości z pomocy z Polski czy innych bogatszych krajów niż Ukraina. W ogłoszeniach z 23.10 poinformowałem parafian, że koszt dwóch drzwi to kwota prawie rocznych oszczędności z niedzielnych składek (po odliczeniu bieżących wydatków, ofiar odsyłanych na cele diecezjalne i Caritas). Nie można wymagać więcej od ludzi, których miesięczne pensje i emerytury wynoszą ok. 90 euro...

W imieniu parafian z Zabłotowa, dziękuję za każdą pomoc, jaka trafia do tej kresowej miejscowości. Kościół w Zabłotowie zasługuje, by być odremontowanym i cieszyć oko każdego, kto zatrzyma się przy ruchliwej drodze Lwów-Stanisławów-Czerniowce-Rumunia. Najbliższa rzymskokatolicka świątynia stojąca bezpośrednio na tej trasie, gdzie codziennie sprawuje się Eucharystię i jest dostęp do kapłana, znajduje się w odległości 130 km (Bursztyn). Wszystkie inne, albo stoją dalej od drogi, albo są tylko kościołem dojazdowym, dlatego warto wspierać właśnie Zabłotów!

Zarys planowanych remontów na najbliższe lata znajdziesz TUTAJ.