Pisząc te słowa, ciągle nie mam internetu na komputerze, chociaż śnieżyca była ponad 2 tygodnie temu - 13 listopada. Zerwane linie i zawiane drogi - zima jak, co roku, pokazuje bezradność ukraińskich służb. Nikogo nie dziwi taki chaos na prowincji, ale podobnie było też np. we Lwowie.
PS. 7 grudnia powtórnie zgłosiłem usterkę, której nikt nie przyjechał naprawić. Obiecano mi, że będę miał internet w ciągu 10 dni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz