Zmarła jedna z ostatnich w Polek w Zabłotowie

Pani Aleksandra Bazylewicz (1928-2015) zmarła wczoraj około południa w zabłotowskim szpitalu. 

Chociaż jej mąż był Ukraińcem, zawsze sama czuła się Polką i rozmawiała ze mną tylko w języku przodków. Pochodziła ze Lwowa, z parafii św. Antoniego; tam spędziła dzieciństwo i młodość. Jej rodzice spoczywają na cmentarzu łyczakowskim. Najbliżsi krewni żyją również za granicą, w Przemyślu i w Rydze.

Źródło: dzaga25.blox.pl

Pani Aleksandra, dopóki pozwalał jej stan zdrowia, była aktywną parafianką od czasów odzyskania kościoła. W ostatnich latach kapłani przyjeżdżali do niej w każdy pierwszy piątek miesiąca. Brała również udział w parafialnych dniach chorego organizowanych 2 razy w roku i w spotkaniach opłatkowych. Niestety, rodzina, z którą mieszkała, jest niewierząca (tzn. najwyżej raz w roku do cerkwi). Tylko przyszywana wnuczka - córka synowej - pojawia się w kościele.

To sprawiło, że krewni "dla świętego spokoju" wybrali pogrzeb większości mieszkańców, a nie taki, który byłby naturalną kontynuacją jej woli. Pogrzeb odprawi ksiądz z cerkwi, we wschodnim obrządku.

Dzisiaj chętni parafianie byli w domu pomodlić się przy trumnie zmarłej. Odmówiliśmy razem nieszpory z ukraińskiego brewiarza, później zacząłem różaniec, też po ukraińsku. Jedna z parafianek-Polek zrobiła coś, o czym sam nie pomyślałem - zaczęła odmawiać tajemnicę różańca po polsku. Szybko się wzruszyła, a pozostali Polacy ze mną włącznie pewnie też, tylko mniej widocznie, bo w tym języku, w którym z nami rozmawiała, pożegnaliśmy lwowiankę z modlitwą na ustach...

Wieczny odpoczynek racz jej dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj jej świeci!

Wielki post czas zacząć

Wycieczka na Kresy i do Zabłotowa

Źródło: grafik.rp.pl

Jeśli ktoś chce odwiedzić na wiosnę Kresy - Zachodnią Ukrainę, to informujemy, że istnieje taka możliwość łącznie z krótkim pobytem w Zabłotowie. Serdecznie zapraszamy w czasie weekendu majowego:)

Wyjazd jest z Tarnowa i ma również również charakter dobroczynny - autobus przywiezie wsparcie dla mieszkańców Kresów, zwłaszcza chorych dzieci.

Planowana trasa to Tarnów – Żółkiew – Olesko – Podhorce – Poczajów – Krzemieniec – Tarnopol – Czortków – Czerniowce – Śniatyń – Zabłotów – Kołomyja – Stanisławów - Halicz – Tarnów.

Więcej informacji o zapisach można znaleźć TUTAJ.

Błogosławieństwo żołnierza

Do przedszkola sióstr felicjanek przyszedł ojciec dziewczynki, która kilka lat temu ukończyła przedszkole. Nie jest naszym parafianinem, ale ochrzczonym w cerkwi, ze wsi Illińce. 

Wiktor Ludczak pracuje jako nauczyciel wychowania fizycznego, więc spodziewał się, że jego również wezwą do wojska. Wezwanie wręczono mu w szkole. Miał półtora dnia na przygotowanie się do wyjazdu. Gdy modlił się z sąsiadami przy przydrożnej kapliczce, ktoś mu doradził, by poszedł po błogosławieństwo do księdza i wtedy pomyślał o rzymskokatolickiej parafii.

W domu zostawia żonę i dwoje dzieci, w tym półrocznego synka. Najpierw trafi na szkolenie do Mukaczewa na Zakarpaciu, a później na front.

Pamiętajmy w modlitwie o Wiktorze i innych żołnierzach, którzy wcześniej prosili nas o wsparcie duchowe.

Rekolekcje dla małżeństw 13-15.01.2015

W Jaremczy odbyły się rekolekcje dla par małżeńskich z okolicznych parafii. Udział wzięło 6 par z Zabłotowa. Wcześniej małżeństwa odwiedzały parafie, by dać świadectwo ze swoich rekolekcji, które uratowały ich przed rozwodem czy głębokim kryzysem.

W kadrze animatorów opiekę duchową nad uczestnikami prowadził ks. Grzegorz Ząbek - proboszcz z Zabłotowa.

Ty też możesz wziąć udział w takich rekolekcjach w Polsce. Więcej informacji znajdziesz TUTAJ.

Kurs pomocy medycznej dla parafian

W miejscowym szpitalu udało się zorganizować szkolenie z udzielania pierwszej pomocy dla naszych parafian.

Ze względu na tematykę, czułem się jak na wykładzie w wojskowej akademii medycznej. Lekarz przybliżył nam jak wygląda ratowanie życia i zdrowia ludzi w warunkach wojennych, gdy nie ma pod ręką personelu ani leków. Poruszył temat przywracania funkcji życiowych i robienia opatrunków.

Zapraszając w niedzielnych ogłoszeniach do wzięcia udziału w szkoleniu, czułem jakby historia zataczała koło - proboszcz rodzinnej parafii w 1939 r. również informował o takich kursach.

Choć słowa oryginalnej piosenki miały powstać w czasie wojny w Czeczenii, to jednak jej przekaz jest uniwersalny - antywojenny.

UWAGA - zamieszczone zdjęcia z walk na Ukrainie są dla ludzi o mocnych nerwach!

Tęsknota za (s)pokojem

Wszyscy czekamy, na ile postanowienia z Mińska sprawdzą się w praktyce. Od północy będzie wiadomo, czy bliżej nam do wojny czy do (s)pokoju...

Z wizytą w Zabłotowie

Zamiast jechać w narciarskie kurorty, czy siedzieć przed telewizorem, do Zabłotowa na feriach zawitał ks. Grzegorz z Rzeszowa, wikariusz jednej z tamtejszych parafii. Kilka dni to z pewnością za mało, by poznać duszpasterstwo w parafii, ale mam nadzieję, że gość był zadowolony ze spontanicznych spotkań po mszy z ludźmi i krótkiego zwiedzania Pokucia.