Po sprzedaniu ukraińskich długów Rosji przez prezydenta Janukowycza trudno się łudzić co do przyszłości kozaków. Historia zatacza koło. Choć ciągle Ukraina jest oddzielnym krajem, to jednak gospodarcze przymierze z ostatnich dni podkopuje jej niezależność. Wielu parafian przewinęło się przez euromajdan - symbol dążeń do zmiany władzy i otwarcia na Zachód. Szkoda mi ich. W perspektywie czasu wygrali zwolennicy krwawej rewolucji, bo w pokojowy sposób nic tu się nie da zmienić.
Na konferencji prasowej w Moskwie, 19.12.2013 r. (AFP) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz