czwartek, 3 kwietnia 2014

Przedszkolaki i patriotyzm

To ciekawe, że chociaż w świadomości mieszkańców przedszkole prowadzone przez siostry felicjanki jest "polskie" (ukr. pol's'kyj sadok), to przez cały dzień i tydzień jego funkcjonowania nie pada do dzieci żadne słowo po polsku, o Polsce czy o miłości do Ojczyzny-Polski. Wszystko dlatego, że z wyjątkiem dwójki sióstr, Jany i Alinki, których babcia ma kartę Polaka, żadne dziecko nie ma polskich korzeni. Używany przymiotnik "polski", odnosi się do zaszłości historycznych i stereotypu "rzymski katolik = Polak", co w obecnej sytuacji jest przynajmniej nieświadomym zakłamaniem...
33 przedszkolaków w poniedziałek rozpoczyna tydzień modlitwą za Ukrainę i śpiewem z ręką na sercu hymnu państwowego. Już trzylatki umieją wyjaśnić jakie jest godło i flaga ich kraju, recytując odpowiedni wierszyk. Gdy dzieci mówią codziennie przed Koronką do Bożego Miłosierdzia, za kogo chcą się modlić, wtedy często słychać intencje: za Ukrainę; za Majdan; za wojsko; za Putina, żeby nie rozpoczął wojny; itp.

W bieżącym roku wypada dwusetna rocznica urodzin wielkiego ukraińskiego poety i malarza, przedstawiciela romantyzmu, Tarasa Szewczenki. Wyrazem dobrego smaku jest organizacja z tej okazji jakiegoś wydarzenia, które upamiętni jego twórczość i "zasługi dla podtrzymania ukraińskiej tożsamości narodowej". Jego pomniki lub popiersia znajdują się niemal w każdej wiosce, podobnie jak pomniki ku czci żołnierzy Armii Czerwonej lub "bohaterów" UPA na Zachodniej Ukrainie. Na głównym placu Zabłotowa znajduje się dosyć duży pomnik poety, wpisany na listę 100 najładniejszych na Ukrainie.

TUTAJ można zobaczyć zdjęcia z występu przedszkolaków w miejscowej szkole.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz