Powoli spróbuję nadrabiać zaległości w zamieszczani informacji z Zabłotowa, ale w ostatnim czasie działo się tak dużo, że jest pokusa, by nie pisać o wszystkim.
Do Ceniawy parafianie udali się na dwa sposoby: jedni - pojechali zamówionym busem, inni - poszli w pieszej pielgrzymce z Gwoźdźca (12 km). Do tej pory, ze względu na miejscową Polonię, Eucharystia na nabożeństwach fatimskich (z wyjątkiem liturgii Słowa) była w j. polskim. W czerwcu, pierwszy raz od dawna (a może w ogóle), cała Msza św. była po ukraińsku. Przyczyniła się do tego parafia Śniatyn, odpowiedzialna za przygotowanie śpiewów i liturgii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz