W dzielnicy Czerniowiec o nazwie Sadagóra (ukr. Sadhora) miał miejsce odpust ku czci św. Michała. W Eucharystii wzięli udział kapłani i wierni z dekanatu czernioweckiego. Byli również przedstawiciele władz miejskich i wojewódzkich - kilku parafian pracuje w tych urzędach i zaprasza VIP-ów na modlitwę. Mszy przewodniczył i homilię wygłosił wikariusz z Zabłotowa (w 2015 r. został on proboszczem bez wikarego). Po zakończeniu modlitwy parafianie ugościli nas szwedzkim stołem na placu przy kościele.
Rzymskokatolicką parafię w tym miejscu erygowano w 1778 r., osiem lat po założeniu osady. Sto lat później należało do niej aż 13 miejscowości liczących od 9 do 352 rzym.-kat. (cała wspólnota liczyła 1517 dusz w 1884 r.). Sadagóra była dawniej miasteczkiem żydowskim w 79 % i silnym ośrodkiem chasydyzmu. Słynęła z cadyka-cudotwórcy. W ostatnim czasie Żydzi odkupili od władz i finansują remont okazałej synagogi i dworu rabinów.
Obecny kościół, remontowany od kilkunastu lat, został zbudowany w 1815 r. Miejscowym proboszczem jest ks. Krzysztof, dziekan czerniowiecki, pochodzący z diec. tarnowskiej. Parafia ma potencjał rozwojowy, gdyż Czerniowce są dużym wojewódzkim miastem z mozaiką kultur i religii, więc ludzie nie mają sztucznych barier i fobii do tego co inne, w tym przypadku - katolickie. W całych Czerniowcach, liczących 260 tys. mieszkańców, rzymscy katolicy mogą znaleźć zaledwie 3 kościoły.
W tle przedwojenna plebania - dziś za ogrodzeniem i w rękach prywatnych |
Atrakcja dla dzieci przy kościele |
Proboszcz opowiada siostrom z Zabłotowa historię miejscowości i parafii |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz