środa, 14 sierpnia 2013

Sztraf czy chabar (mandat czy łapówka)

Głupio mi było pytać o wiek tego busa,
ale po wyglądzie i hałasie silnika
na pewno jest made in USSR
Co miesiąc od maja do października parafianie wyjeżdżają na nabożeństwo fatimskie do Ceniawy k. Kołomyi (22 km). W sierpniu Zabłotów był odpowiedzialny za liturgię. Trochę się zdziwiłem, że msza będzie po polsku. Kazanie powiedziałem po ukraińsku, bo tak już miałem wydrukowane, zresztą nawet jeśli ludzie modlą się po polsku, to na co dzień  używają ukraińskiego. 
Max. prędkość busa to 65 km/h...
W drodze powrotnej poprosiłem, by w busie z przodu usiadła pani, która organizuje co miesiąc wyjazd. Ja siadłem między ludźmi z tyłu. W połowie drogi zatrzymała nas milicja i wtedy wszyscy w busie mieli mi za złe, że nie siedziałem za przednią szybą, bo wtedy nikt by nas bez potrzeby nie zatrzymał. Milicja ma tu bardzo niskie zaufanie społeczne. Ich radiowozy przy drodze nie kojarzą się z pilnowaniem bezpieczeństwa, ale z wymuszaniem łapówki (chabarja) w mniej lub bardziej sugestywny sposób. Samochody jeżdżące po Ukrainie rzadko mają mniej niż 10-15 lat, dlatego jak ktoś chce, to zawsze się do czegoś przyczepi. Później trzymając długopis nad kartką zadaje pytanie: "No to co robimy?...". 
Pani siedząca obok mnie skomentowała cały incydent słowami: "Jim kinczytsja roboczyj den'. Treba jim z czyms' powernutysja do domu..." - "Kończą pracę. Trzeba im z czymś wrócić do domu."

2 komentarze:

  1. to dobry uczynek Ksiądz spełnił: dostali coś na drogę do domu a nie tak z pustymi rękoma :P ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdzie nie jestem za tym, aby płacić łapówki, bo czasem można wyjść na tym wszystkim dużo gorzej. Lepiej zapłacić mandat i mieć spokój, a tym bardziej, że w naszym kraju dostępna jest taka możliwość, jak strona https://zaplacmandat.pl która udostępnia system szybkich płatności za mandat.

    OdpowiedzUsuń