Zauważam pewną tendencję, że z każdym dniem dzieje się coraz więcej, tzn. nie wiem od czego zacząć... Do południa parafię Zabłotów odwiedzili goście na dwa samochody. W pierwszym delegacja z Wolsztyna ze starostą i panem Edwardem Laskowskim, urodzonym przed wojną świadkiem mordu na członkach swojej rodziny dokonanej przez Ukraińców z OUN-UPA.
W podobnym charakterze przyjechała pani Katarzyna z Londynu razem ze swoim mężem Anglikiem, by odwiedzić miejsca swojego dzieciństwa. Katarzyna nosi na palcu rodowy sygnet z herbem Gryf - jest wnuczką fundatorów kaplicy, którzy są tu pochowani. Taki sam herb znajduje się na fasadzie kaplicy. Goście spotkali się specjalnie razem, by powspominać dawne życie w Zabłotowie i okolicy. Spotkanie rozpoczęło się przy kościele w domu sióstr felicjanek. Byli obecni także najstarsi parafianie (Polacy). Mimo zaproszenia, na spotkaniu nie pojawił się ukraiński wójt z Trójcy, sąsiedniej miejscowości rodzinnej p. Edwarda i p. Katarzyny...
Zdjęcie przed kaplicą na cmentarzu |
Wzruszające to były chwile, gdy weszliśmy do kościoła, a gościom łzy spływały po twarzy. Musieli ciągle przerywać opowiadanie o swoich krewnych i losach samego kościoła, który w 1944 r. został zdewastowany (porąbano ławki i ołtarze) i zamieniony na magazyn nawozu. Wnętrze świątyni ciągle czeka na kosztowny remont i do dzisiaj widać na ścianach i suficie ślady po kulach oraz plamy po wilgoci.
Kaplica cmentarna została w tym roku wyremontowana ze składek parafian, z czego są bardzo dumni. Zostały jeszcze do wymiany dębowe drzwi do kaplicy. Wykonawca wszystko już zrobił, a teraz czeka tylko na zapłatę - 5 tys. UAH. Być może przyjazd szlachcianki załata tę dziurę finansową:)
Ludobójstwo w pow. Śniatyń Źródło: http://www.stowarzyszenieuozun.wroclaw.pl/sniatyn.htm |
Przedwojenne zdjęcia |
P. Katarzyna pokazuje sygnet rodowy z herbem Gryf |
Rozmowa z ukraińskim kierowcą o wspólnej historii... |
W czasie wizji lokalnej p. Edward pokazuje w którym miejscu stał dwór p. Katarzyny |
Cerkiew w Trójcy |
Na mogile zamordowanych Polaków |
P. Edward pokazuje, w którym kierunku uciekła z domu babcia, żeby uratować życie |
Trauma ludobójstwa, którego ofiarą była bezbronna ludność cywilna, pozostanie w pamięci ocalałych do ostatniej chwili życia. Jeśli masz jeszcze siłę czytać, to zamieszczam poniżej świadectwo innego człowieka z mojej parafii:
"Moje wojenne dzieciństwo"
Takie historie przerażają, poruszają... i rodzą bunt: skąd w człowieku tyle zła?!
OdpowiedzUsuńWojna... nie można zapomnieć jak bardzo niszczy ona ludzi...
Czytam, Pamiętam, Jestem!
3maj się tam, Antoś!